Tajemnice Przeszłości Kontra Nowoczesność: Spór o Drogę S7
Tajemnice Przeszłości Kontra Nowoczesność: Spór o Drogę S7
W sercu Polski, gdzie nowoczesność przeplata się z historią, rozgorzał spór, który wywołał niemałe poruszenie wśród miłośników przeszłości i obrońców dziedzictwa kulturowego. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że mowa o kolejnej budowie, która ma usprawnić życie współczesnego człowieka. Jednak droga ekspresowa S7 z Gdańska do Warszawy nie jest zwykłym projektem infrastrukturalnym. Przecina ona bowiem tereny, które historycy i archeolodzy wskazują jako miejsce, gdzie mogła znajdować się stolica antycznego Królestwa Gotyskandzy, zapomnianej cywilizacji z pierwszych wieków naszej ery.
Starcie Cywilizacji: Gotyskandza Pod Kołami Koparek?
Gotyskandza, krainę owianą legendami i tajemnicami, wskrzeszono z zapomnienia, gdy drogowcy rozpoczęli prace nad S7. Ten kawałek ziemi, który przez wieki spoczywał niespokojnie pod warstwą ziemi i historii, nagle znalazł się na pierwszych stronach gazet i serwisów internetowych. A wszystko to za sprawą budowy, która mogła zniszczyć nie tylko tysiące grobów, ale i potencjalne ruiny murowanych budynków, świadczące o dawnej świetności i zaawansowaniu kulturowym mieszkańców.
Drogowcy kontra historia
Z perspektywy kierowców, S7 to szansa na szybsze i bezpieczniejsze podróżowanie pomiędzy północą a centrum Polski. Z perspektywy archeologów i miłośników historii to jednak barbarzyństwo, które może zatrzeć ślady pierwszego państwa na ziemiach polskich, zorganizowanego wokół ośrodka władzy królewskiej. Archeologiczne bogactwo, które stanowiłyby dowody na obecność Gotów i Gepidów, mogło zostać bezpowrotnie utracone.
Gotyskandza w Centrum Uwagi
Podczas gdy koparki ryły fundamenty pod przyszłą drogę, internet żył własnym życiem. Na forach dyskusyjnych i w komentarzach pod artykułami rozgorzały gorące debaty. Czy naprawdę warto poświęcić tak ważny kawałek naszej historii dla kolejnego kawałka asfaltu? A może, jak sugerowali niektórzy, to wszystko jedna wielka mistyfikacja, a Gotyskandza to tylko wymysł spragnionych sensacji poszukiwaczy przygód?
Tacyt:
“Za Lugiami żyją Gotonowie rządzeni przez królów, nieco surowiej niż inne ludy germańskie, wciaż jednak bez utraty wolności. Tuż obok, przy Oceanie, Rugiowie i Lemowiowie. Typowe dla wszystkich tych ludów są okrągłe tarcze, krótkie miecze i posłuszeństwo wobec królów.” (oryginalny tekst: Trans Lygios Gotones regnantur, paulo iam adductius quam ceterae Germanorum gentes, nondum tamen supra libertatem. Protinus deinde ab Oceano Rugii et Lemovii; omniumque harum gentium insigne rotunda scuta, breves gladii et erga reges obsequium).
Głosy z przeszłości
Interesujące jest to, jak opisywane przez starożytnych autorów, jak Tacyt czy Wulfstan, królestwo nagle znalazło się w centrum zainteresowania współczesnych internautów. Wśród nich znaleźli się zarówno sceptycy, jak i ci, którzy wierzą, że Polska kryje w sobie znacznie więcej tajemnic, niż moglibyśmy przypuszczać. Z jednej strony brawurowe teorie o pradawnych królach i bitwach, z drugiej – realna obawa, że przez nieuwagę możemy stracić cenny fragment naszej tożsamości.
Fragment opisu podróży z relacji Wulfstana: Wulfstan (…) wyruszył z Haede [duńskie Hedeby], że przybył do Truso w siedem dni i nocy: A Słowiańszczyznę [dosłownie "kraj Wenedów"] mieliśmy aż do ujścia Wisły przez cały czas po prawej stronie. Wisła ta jest wielką rzeką i przez to dzieli Witland i kraj Słowian ["Wenedów"]. A Witland należy do Estów [chodzi o ludy bałtyjskie]. A taż Wisła wypływa z ziemi Słowian i spływa do Zalewu Estyjskiego [dosłownie "Morze Estyjskie"], a ten Zalew Estyjski jest co najmniej piętnaście mil szeroki. Od wschodu spływa tutaj do Zalewu Estyjskiego rzeka Ilfing [czyli rzeka "Elbląg"] – z tego jeziora nad którego brzegiem stoi Truso [jezioro Druzno]. I schodzą się tutaj w Zalewie Estyjskim na wschodzie rzeka Ilfing z kraju Estów i na południu rzeka Wisła z kraju Słowian. Tutaj zaś Wisła zabiera rzece Ilfing jej nazwę i spływa z tego zalewu do morza na północnym zachodzie. I dlatego nazywa się Wisłoujście. (…) (Przekład G. Labuda, Źródła skandynawskie i anglosaskie do dziejów Słowiańszczyzny, Warszawa 1961)
Co na to eksperci?
Archeolodzy i historycy, choć podzielili się w opiniach, zgodnie podkreślali, że każda tego typu inwestycja powinna być poprzedzona dogłębnymi badaniami.
Opr. SzI dla Elblaska.pl
źródła:
[1] Marta Landau “Polscy Goci” http://www.wprost.pl/ar/
[2] Kultura pradziejowa na ziemiach Polski, Jerzy Filip Gąssowski, 1985, str.248-249
[3] Dzisiaj Skandynawia, u Jordanesa przedstawiona jako wyspa na północ od Vistuli; Iordanis, De origine actibusque Getarum, III, 16(dalej: Getica).
[4] Getica, IV, 25; „Ex hac igitur Scandza insula quasi officina gentium aut certe velut vagina nationum cum rege suo nomine Berig Gothi quondam memorantur egressi”; Przekład wszystkich podanych tu passusów w języku łacińskim, na język polski dostępny jest w: E. Zwolski, Kasjodor i Jordanes. Historia gocka czyli Scytyjska Europa, Lublin 1984, s. 91-146.
[5] Getica, IV, 25-26; XVII, 95.
[6] Ibidem, IV, 25; „qui ut primum e navibus exientes terras attigerunt, ilico nomen loci dederunt. Nam odieque illic, ut fertur, Gothiscandza vocatur”; Więcej odnośnie interpretacji przywołanego wydarzenia: J. Strzelczyk, Goci – rzeczywistość i legenda, Warszawa 1984, s. 48-49; H. Wolfram, Historia Gotów, Warszawa – Gdańsk, 2003, s. 61-62; M. Pandura, Origo Gepidarum, [w:] Origines mundi, gentium et civitatum, red. S. Rosik, P. Wiszewski, Wrocław 2001.
[7] Getica, IV, 26; „Vbi vero magna populi numerositate crescente et iam pene quinto rege regnante post Berig Filimer, filio Gadarigis, consilio sedit, ut exinde cum familiis Gothorum promoveret exercitus”.
[8] H. Wolfram, Historia Gotów, Warszawa – Gdańsk, 2003, s. 61-62; Getica, IV, 27; „Qui aptissimas sedes locaquae dum quereret congrua, pervenit ad Scythiae terras, quae lingua eorum Oium vocabantur: ubi delectatus magna ubertate regionum et exercitus mediaetate transposita pons dicitur, unde amnem traiecerat, inreparabiliter corruisse, nec ulterius iam cuidam licuit ire aut redire”
[9] J. Strzelczyk, Goci – rzeczywistość i legenda, Warszawa 1984, s. 49-50; Getica, IV, 26; Vnde mox promoventes ad sedes Vlmerugorum, qui tunc Oceani ripas insidebant, castra metati sunt eosque commisso proelio propriis sedibus pepulerunt, eorumque vicinos Vandalos iam tunc subiugantes suis aplicavere victoriis.
[10] 2,0 2,1 Praca zbiorowa: Oxford – Wielka Historia Świata. Cywilizacje Europy. Anglia – Słowianie. Cywilizacje Australii i Oceanii. Papuasi. T. 13. Poznań: Polskie Media Amer.Com, 2006, s. 48. ISBN 83-7425-368-1.
[11]Tekst opracowałem na podstawie artykułu w Der Spiegel, 10/01/2010 pt. “Berlin Researchers Crack the Ptolemy Code”, wybierając z niego dane na temat polskiego fragmentu mapy.
Praca naukowców została opublikowana jako książka: Andreas Kleineberg, Christian Marx, Eberhard Knobloch, Dieter Lelgemann (eds.), Germania und die Insel Thule. Die Entschlüsselung von Ptolemaios´ „Atlas der Oikumene“, wyd. Wissenschaftliche Buchgesellschaft, Darmstadt, 2010, ISBN 978-3-534-23757-9.
[12]http://en.wikipedia.org/
[13]http://pl.wikipedia.org/
Komentarze
Prześlij komentarz